|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misia
Bywalec
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:09, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm ja kiedyś jeździłam pomagać do schroniska:) jak chcecie zobaczyć fotki psiaków to umieszczam linka do strony schroniska
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mila
Przyjaciel
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:11, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Biedne te pieski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia
Bywalec
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:41, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak biedne strasznie dawno nei byłam wtym schronisku od podstawówki chyba albo gimnazjum
cieżko z dojazdami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mila
Przyjaciel
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:42, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
no z tego co wiem to kawałek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia
Bywalec
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:50, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
przyznam nie jest dużo... dwadzieścia parę km.. na początku jeździłam z koleżankami co tam działały... potem kontakty się urwały.. rodzice nie mieli jakoś ochoty mnie podwozić nawet ich nie pytałam po za tym właścicielka schroniska była trochę ekhm... dziwna , była na nas zła że przyjeżdżąmy tzn zależy ... miała humory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie 11:10, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No rzeczywiście dziwna ta właścicielka z tego co mówisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia
Bywalec
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:47, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ło że dziwna była to fakt..
Ale ludzie.. przyjechali jedni pamiętam wybrali psa... a kiedy usłyszeli ze musza zapłacić 30 zł.... to się strasznie oburzyli.. mówią " my mamy za psa co ma nam pilnować podwórka płacić??? za dobre serce??(jakie ono było dobre) krzyczeli.. z takim oburzeniem brrrr
i psa nie wzięli:( Do tej pory wspominam ich ze złością choć to było pare lat temu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mila
Przyjaciel
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:16, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ach ci ludzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 9:15, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jeju! Ale ludzie. Pilnować podwórka? Za dobre serce? Oburzenie? To wszystko jest chore! Schronisko musi się z czegoś utrzymywać, to i tak jest dla psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mila
Przyjaciel
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:47, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Psy i koty w starachowickim schronisku dla zwierząt umierają z głodu. Potrzebna pomoc od zaraz!!!
Na zdjęciu widać, co dzieje się w starachowickim schronisku dla zwierząt, w porze karmienia. Ta tragiczna sytuacja to druga strona afery Constaru, który choć handlował starą, przeterminowaną żywnością, jednak żywił też zwierzęta ze schroniska. Teraz, gdy produkcja zakładu stanęła, skończyły się też dostawy karmy dla zwierząt. Worek pokarmu zjadany jest przez głodne zwierzęta w jednej chwili, więc zapasy szybko się kurczą. Właściwie już teraz większość zwierząt nie ma co jeść. Starachowickie schronisko apeluje o jakąkolwiek pomoc: zakup jedzenia, przesłanie pieniędzy lub adopcję zwierząt.
Kontakt do schroniska: 0509-507-704 (Karina), 0601-167-538 (Marzena - opiekunka schroniska)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amstaffka
Nowicjusz
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Nie 19:25, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Boże biedne zwierzaki!!!Czemu one musza tak cierpieć???Szkoda że nie mam jak pomóc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mila
Przyjaciel
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:35, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
1. Czy w schronisku jeszcze znajduje się pies Oskar, i czy psa dowieżlibyście do prywatnego mieszkania?
Jeśli chodzi o tego pudlopodobnego delikatnego i młodego Oskara, który jest tu od ok. 2 tygodni - tak, jest jeszcze w Schronisku.
Nie, nie dostarczamy zwierząt do domu i z całą pewnością nigdy nie będziemy!! Aby ADOPTOWAć psa czy kota trzeba się pojawić w Schronisku osobiście.
------------
2. Dlaczego mój pies stał się agresywny,odkąd zaczełam uczyć go posłuszeństwa?
Najprawdopodobniej wybrałaś nieodpowiednią metodę szkolenia, należy poszukać innej, bardziej dopasowanej do temperamentu Twojego psa. On nie uznaje Twojej "wyższości". Zanim zaczniesz go czegokolwiek uczyć, powinien być Ci podporządkowany! W przeciwnym wypadku w najlepszym razie będzie Cię ignorował, w najgorszym zaś będzie gryzł.
------------
3. Witam!!Zaintrygował mnie Gonzales-amstaff(nr kat.96/02)czy jest jeszcze w schronisku? Pozdrawiam Serdecznie
Dziś, 12 marca, jeszcze jest. Niestety, dość długo już tu mieszka,
ale może na tę jedyną trzeba czekać...
------------
4. Po jakim czasie mozna szczenię odebrać od matki? Czy jest to zależne od rasy psa? Pozdrawiam.
Szczenięta powinny być z matką do końca szóstego a nawet siódmego tygodnia
życia - minimum! Ten okres jest bardzo ważny, bo młode w tym czasie dużo się
uczą - od matki jak być psem i jakie obowiązują zasady (hierarchia) w
stadzie, a od człowieka - czego się należy spodziewać ze strony człowieka.
Dobry hodowca (opiekun matki i młodych) w tym czasie powinien szczególnie
serdecznie się do nich odnosić, w przeciwnym bowiem razie nauczą się
nieufności i strachu, i raczej niemożliwa będzie w przyszłości zmiana tego
nastawienia, co najwyżej złagodzenie odruchów obronnych. Przyjmuje się że
najlepiej, gdy szczenięta będą miały nowy dom do ukończenia trzeciego
miesiąca życia, gdyż w tym właśnie okresie - pomiędzy siódmym a trzynastym
tygodniem życia - mają najlepsze możliwości adaptacyjne.
------------
5. Czy w ciągu ostatnich trzech miesięcy do schroniska trafiły psy z łapanki z okolic Czerska.
Oczywiście! Regularnie trafiają do nas psy z Czerska! Odbywają tu dwutygodniową kwarantannę, są zaszczepione, wysterylizowane i przeznaczone do adopcji. W ciągu trzech miesięcy pies, który tu trafił, dawno mógł opuścić mury "Przytuliska". Ale nie musiał. Jeżeli zginął Ci pies ok. 3 miesiące temu, dlaczego dopiero teraz zaineresowałeś się Schroniskiem?!!? Przyjedź tu jak najszybciej, jest szansa, że Twój pies jeszcze tu na Ciebie czeka.
------------
6. Jak najprościej zdominować psa? Czy możliwe jest to ,że mój pies , który mnie całkowicie zdominował był kiedyś normalny i podporządkowany bezwzglednie mi? moim marzeniem jest mieć 'normalnego ' psa......
To możliwe, że kiedyś Twój pies był podporządkowany, a teraz nie jest, najwyraźniej pozwoliłaś się zdominować, ufam, iż bezwiednie.
Nie ma odpowiedzi, typu: najprościej tak i tak, ale są pewne zasady, które trzeba by stosować bardzo KONSEKWENTNIE i CIERPLIWIE. Wkrótce o tym na naszej stronie, a tymczasem zachęcam Cie do kontaktu z nami (osobiście, e-mail, telefon).
------------
7. Czy jest możliwe ,że mały pies mógł zdominować dużego w bardzo krótkim czasie?
Tak, to możliwe. W schronisku nierzadko obserwujemy takie przypadki. Wielkość to nie wszystko, bardzo często decyduje charakter i temperament.
------------
8. Mam 13lat.W przyszłości chciałabym mieć własne schronisko.Czy powinnam robić już jakieś kroki w strone tego?
Piękne plany! Oczywiście, że tak. Niezbędne, byś poznała dobrze zachowanie i potrzeby zwierząt oraz abyś wiedziała na czym polega opieka nad nimi. Na początek to wystarczy. Zapraszam do naszego Schroniska, zostań wolontariuszem; sądzę, że to Cię wiele nauczy, zarówno o zwierzętach, jak i o Tobie samej. Pozdrawiam.
------------
9. czy pies i kot mogą żyć w zgodzie??dlaczego
Mogą, gdyż nie są swoimi naturalnymi wrogami. Ale wiele zależy od człowieka i socjalizacji przedstawicieli obu tych gatunków.
------------
10. czy jeśli zdecyduje się na wzięcie psa ze schroniska pomożecie wybrać mi odpowiedniego zwierzaka do moich warunków mieszkalnych oraz trybu życia? czy jeśli okazałoby się że pies który miał być spokojny, będzie atakował np.dzieci będe mogła nieładnie mówiąc zwrócić go
Oczywiście, że pomożemy. Staramy się najrzetelniej przekazać przyszłemu opiekunowi wszystko, co sami o konkretnym zwierzaku wiemy. Zdarza się, że wiemy dużo, zdarza się, że mamy wątpliwości. Wówczas też o tym informujemy.
Bywa, że się ktoś upiera przy jakimś psiaku, bo mu się podoba z pyska, albo przypomina mu jego poprzedniego przyjaciela, lecz to nie zawsze oznacza, że ten przebywający u nas jest odpowiedni do jego wymagań i potrzeb. Zdarza się więc nawet, że zdecydowanie odmawiamy wydania komuś zwierzęcia naszym zdaniem nieodpowiedniego dla tej osoby.
Dodatkowo instruujemy ludzi jak należy postępować ze zwierzętami, aby sprawiały jak najmniej kłopotu.
Ale czasami psisko w schronisku zręcznie się "kamufluje" lub nie ma możliwości ukazać swoich, czasem kłopotliwych, nawyków z poprzedniego życia i te wychodzą na jaw dopiero u nowego właściciela. Zachęcamy, aby nowy pan dał psu szansę i spróbował nauczyć go nowych manier (podpowiadamy jak), co jest możliwe! Nie wszyscy jednak są na to gotowi.
Można oddać - z istotnej przyczyny - zwierzątko z powrotem, ale - co ważne - nie można wymienić na inne!
------------
11. Czy pies duzy majac 14lat z kotem majac 13lat maga byc razem
14-letni pies z 13-letnim kotem?
Przed podjęciem decyzji trzeba wziąć pod uwagę wcześniejsze doświadczenia obu zwierząt, ich ogólne ustosunkowanie do przedstawicieli drugiego gatunku oraz ich charakter i temperament. Nie można zapominać o instynkcie, który np. każe psu gonić to, co ucieka.
Jeżeli pies i kot znają się dobrze lub przelotnie i są pokojowo wobec siebie nastawione (nie atakują), to nie widzę przeszkód, by mogły mieszkać pod jednym dachem, jeżeli zaś miałby to być ich pierwszy bliższy kontakt - może być ryzykowny. Ale to może się udać!
------------
12. Czy można u was dostać rasowe psy...? Jeślui tak to w jakiej cenie i czy są one pod opieką weterynarii?
Czasami tak, ale oczywiście nie możemy przewidzieć, kiedy trafi do nas rasowiec, bo to przecież schronisko i psy trafiają tu przeważnie przypadkowo... Jeżeli komuś zależy WYłąCZNIE na psie rasowym, musi często tu zaglądać. Można też zostawić kontakt do siebie w Schronisku wraz z określeniem jakiego pieska by się chciało, jest szansa (ale żadnej pewności), że się kiedyś taki pies trafi.
Wszystkie psy - rasowe i nierasowe - są pod opieką lekarza weterynarii.
------------
13. Poszukuje psa, wiek około 4lat ,duży, może być mieszaniec,do pilnowania posesji.
W naszym Schronisku jest ponad 100 psów. Zapraszam do odwiedzenia nas. Pomożemy Ci wybrać psa, który powinien spełnić Twoje oczekiwania. Ale... pies do pilnowania... Czy to oznacza, że będzie miał swoją budę i będzie mieszkał na podwórku? Jeżeli tak, to - BARDZO WAZNE - nie może być wiązany na łańcuchu!!
------------
14. Mam psa,który wykazuje agresję do psów.Jak mam z tym sobie poradzić?Już dłużej nie wytrzymam!uż wogule nie udają mi się spacery?roszę o radę!Czy powinnam stosować kolczatkę?
Kolczatka nie zawsze niestety jest skuteczna, znam psy, które ciągną i atakują inne psy lub ludzi - mimo kolczatki. Jeżeli jest skuteczna - jest rozwiązaniem doraźnym, zapobiega niepożądanemu zachowaniu tylko w danej chwili, niczego psa nie ucząc. Może natomiast przyczynić się do zmniejszenia zaufania pomiędzy psem a panem, to zaś nigdy nie służy ani wzmocnieniu więzi, ani szybszemu uczeniu się psa.
Nie wiem co jest powodem tej agresji wobec innych psów, dlatego nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć. Być może Twój pies dominuje w swoim "stadku", czyli Twojej Rodzinie i każdego zbliżającego się czworonoga traktuje jak wroga...? A może nie pamięta jak zachowywać się wśród innych psów, bo w ogóle nie ma z nimi kontaktu? Tak czy inaczej nie możesz unikać innych psów podczas spacerów, bo nigdy nie nauczysz go właściwego zachowania. Można by się więc umawiać na spacery z jakimś innym człowiekiem z - najlepiej spokojnym - psem...
Jeżeli jesteś z Chojnic lub okolic przyjedź proszę do Schroniska wraz ze swoim psem lub po prostu skontaktuj się z nami w inny sposób, podając adres zwrotny. Jeśli masz chęć pomóc sobie i psu - to najważniejsze!
------------
15. Kiedy ktoś nieznajomy przychodzi do domu mojego psa trzeba zamykać w drugim pokoju gdyz zaczyna szczekać i mugłby ugryść. Co mam robić Czy takie zachowanie jest normalne??
To nie jest nienormalne (jest to naturalny odruch powodowany instynktem obrony stada), ale niestety uciążliwe.
Psu wydaje się prawdopodobnie, że ma obowiązek bezwzględnej ochrony członków rodziny przed wszelkiego rodzaju intruzami. Czuje się przewodnikiem stada, na którym ciąży odpowiedzialność za bezpieczeństwo wszystkich. Aby to zmienić (całkowicie lub choćby częściowo - na początek) trzeba wdrożyć nowe zasady, szereg działań służących przekonaniu Twojego psa, że nie musi tego robić, gdyż nie on jest tu szefem. Nowe zasady dotyczyć powinny różnych dziedzin życia - nie tylko witania obcych, bo psu, który jest zwierzęciem stadnym, na każdym kroku przypominać trzeba jakie jest jego miejsce w hierarchii Zarówno Ty, jak i Twoja Rodzina, goście oczywiście też, powinniście absolutnie ignorować psa przy powitaniu! Ale to dopiero początek...
------------
16. Czy maja moze panstwo u siebie malego kundelka o kremowej prawie bialej siersci i przednich lapkach w ksztalcie ixow?zaginal mi w Nowy Rok. Ma ok 3 lata.Dzwonilismy wczesniej do schroniska ale wowczas go nie bylo. Wabi sie Roki. Dziekuje z gory za odpowiedz.
Mamy aż dwa pieski, które na oko odpowiadają temu opisowi, ale oba są tu dłużej niż od Nowego Roku 2003.
Czy szukając Rokiego próbowałaś ogłoszeń w prasie i radiu? Ludzie chętnie pomagają w takich sprawach.
To piękne, że nadal próbujesz Go odnaleźć, ale nadziei trzeba pomóc...
------------
17. Chciałabym przygarnąc sukę (koniecznie!) owczarka podhalańskiego ale nie wysterylizowaną. Mam psa tej samej rasy, który koniecznie potzrebuje towarzystwa. Nie chodzi mi o rozmnażanie tych psiaczków, ale nie wyobrazam sobie mieć wysterylizowanego psa czy sukę. Bardzo kocham psy i mam super warunki - wieś, domek i duży teren. Broń boże łańcuch i buda. Jeżeli możecie, to proszę o pomo. Byc może jest ktoś kto chce taka suczkę oddać.
Niewiele trafia do schroniska psów rasowych, dużo łatwiej o różnorodne mieszańce... Ale jeżeli znajdzie się u nas podhalanka, z przyjemnością damy Ci znać! Bywały już u nas przedstawicielki tej rasy.
Co do sterylizacji - od czasu, gdy udało nam się - z dużym trudem - wprowadzić ten bardzo ważny punkt naszej polityki, każde dorosłe zwierzę opuszcza schronisko wysterylizowane (!), bez wyjątku.
Po prostu zanim jest przeznaczone do adopcji musi przejść kwarantannę, odrobaczenie, szczepienia ochronne i.. sterylizację.
powyrzej wywiad z ekspertem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 17:48, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też coś dodam. Bardzo zapraszam do wirualnej adopcji a polega na: znajdziesz informacje na stronie [link widoczny dla zalogowanych] i zobaczcie te zdjęcie. Pikuś jest przecudowny i obebiecuje sobie teraz tu, że tylko jak będę moglą to go zaadoptuje. Nie kupię psa z hodowli tylko go zaadpotuje [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|