Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 14:26, 04 Maj 2006 Temat postu: Pomocy! To już jest uciążliwe... |
|
|
Co ja mam zrobić?
Dość często jeździmy z naszym bernardynem do babci na działkę, jest tam miło, ciepło przyjemnie i mnóstwo miejsca. Ale mieszka tam również przedstawiciel rasy corgi welsh pembroke - mały, pazerny pies, ale za to jaki tłusty, ale to mniejsza. Tofee, bo się tak zwie dominowała nad Barry'm, a on ulegał. A teraz się gryzą, Barry nie ustępuje... HELP!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:15, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
chyba poprostu pilnujcie by nie doszlo do spotkania miedzy nimi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 16:18, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie tak robimy i to jest takie męczące. Tofee nie jest przyzwyczajony do zamykania go w domu[Barry bardziej], a jak jesteśmy tam kilka godz? To co wtedy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:50, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
to moze wezcie jednego z nich przywiązac na dość dlugą odleglość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 18:03, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na kilka godzin? To nie jest dobry pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:46, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a z kąd miałam wiedzieć ze przez kilka godzin? to nie wiem zmieniajcie psy czy co a zresztą to nie moj problem. chciałam dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią 5:49, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
" a jak jesteśmy tam kilka godz?" Tak napisałam wcześniej. QWQW, nie wykłócaj się, bo robisz to bez powodu. Wiem, że chciałaś dobrze, a ja mam prawo wyrazić o tym zdanie i jeśli sądzisz, że to mój problem i kropka to wcale nie musisz tu zaglądać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginuś_Lex
Gość
|
Wysłany: Wto 16:07, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Musicie się już w pierwszych postach kłócić??? Uwiążcie najpierw jednego,potem drugiego i tak na zmianę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 5:00, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tofee jest psem rozpieszczonym. Babcia nie umiała go wychować. Jest stary i nie poytrafi chodzić na smyczy . Poza tym jak mówiłam na kilka godz. to nie będzie dobry pomysł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_Golden
Gość
|
Wysłany: Śro 9:26, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
moge poszukać w książce
tylko powiedz konkretnie o co chodzi ??
gryzą sie ?
no ja mam takie tematy ale mnusze przeczytać co będzie odpowiednie (jesli woogóle będzie) i napisze :
Problemy z zachowaniem u psów:
-agresja
-agresja dominacyjna(działania zapobiegawcze też )
-agresja lękowa
-pilnowanie przedmiotów
-pilnowanie jedzenia
-agresja macietzyńska ( to raczej nie )
-agresja łowecka
-agresja przeniesiona
-agresja idiopatyczna
-agresja wobec obcych psów
-agresja w obrębie stada
-szczekanie ....
no i jeszcze inne alae juz nie pasujące do agresji
p.s. nie twierdze oczywiście że psy są agresywne
nie wiem co może pasować ale poczytam
mozna by zapytać kogoś doświadczonego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 14:51, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Psy absolutnie nie są agresywne. Myślę, że to jest raczej atak ... hmm... dominacyjny? Albo tu chodzi o bycie w centrum uwagi. Nie wiem.... sama nie wiem.
Tak owszem, gryzą się. Żeby ich rozdzielić to trzeba naprawdę wielkich starań i wysiłków. Staramy z Barrym omijać Tofiego ale nie zawsze się to udaje
Boję sie, że kiedyś zrobią sobię poważniejszą krzywdę . Barry również może mieć uraz, to jeszcze młody piesek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mila
Przyjaciel
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:38, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Eh ja mam to z moimi dwoma psami Bryś i Niki strasznie się gryzą. Raz przez płot Brysiak jamniorowi ucha kawałek odgryzł
myśle że to poprostu "zazdrość" Niki się wścieka jak głaszcze Brysia i odwrotnie. Sama mam ten problem i też nie wiem jak go rozwiązać....a ile lat na Barry?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_Golden
Gość
|
Wysłany: Pią 18:39, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
to niedobrze ja już nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ticking Clock
Administrator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 7:26, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Barry ma 1,5 roku , a Tofi ok. 11 lat. I Tofi pownien być przewodnikiem, tak na początku było, a teraz już nie. NIE USTĘPUJĄ SOBIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_Golden
Gość
|
Wysłany: Czw 16:49, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
musze przejżeć te tematt i mo żę coś znajde
ale mam luzik
|
|
Powrót do góry |
|
|
|